Gdy dziecko się przeciwstawia i odmawia rodzicom wykonywania ich poleceń, pierwsze, co często w nerwach przychodzi dorosłemu do głowy, to by je ukarać. Jak mówi stare porzekadło: „nerwy najgorszym doradcą” i w tym przypadku, również tak jest.
Zastanówmy się co nam daje ukaranie dziecka za to, że nie chce czegoś zrobić. Czy to sprawi, że chętniej to zrobi w przyszłości? A może zacznie nas uważniej słuchać? Z mojego doświadczenia wynika, że skutek zwykle jest przeciwny do zamierzonego. Dziecko czuje się niesprawiedliwie ukarane, bo w końcu tak naprawdę nie zrobiło nikomu krzywdy, ani nie nabroiło jakoś szczególnie, tylko można by powiedzieć – zgrzeszyło zaniechaniem. A tak naprawdę, często rodzicom zależy na tym, by robiło co do niego należy zanim będą musieli mu, o tym przypominać.
Czy ustaliliście to, że raz w tygodniu np. w piątek po południu ma sprzątać swój pokój lub, że co rano w drodze do szkoły ma wynosić śmieci? Czy dziecko wie, że to należy do jego obowiązków, jak chodzenie do pracy należy do obowiązków mamy i taty, za które dostają oni wynagrodzenie?
Jeśli dziecko wymaga ciągłego przypominania i z własnej woli nie wykonuje żadnych domowych sprawunków, warto ustalić je w sposób jasny i klarowny np. w postaci kontraktu lub tablicy obowiązków. Jednak taka tablica lub kontrakt zadziała skutecznie tylko wtedy, gdy dziecko będzie miało poczucie, że jego praca przynosi jakieś korzyści, to znaczy będzie miało motywację.
1. Mów „dziękuję”. To proste, ale magiczne słowo może sprawić, że dziecko chętniej pomoże Ci w domu, jeśli pokażesz, że doceniasz jego pracę. Warto tu też pamiętać, że lepiej jest wyrażać wdzięczność w sposób wskazujący na osobę, a nie na samą czynność. Oznacza to, że lepiej brzmi „dziękuję, że byłaś taka pomocna” niż „dziękuję za pomoc”.
2. Wyznaczaj terminy. Możesz sobie w tym pomóc, zawieszając w pokoju dziecka tablicę obowiązków, które powinno wykonać danego dnia lub tygodnia.
3. Spróbuj zamienić wykonywanie obowiązków w grę. Można to zrobić, określając kolejne „poziomy” prac domowych. Zacznij od drobnych obowiązków, a jeśli dziecko będzie je dobrze wykonywać, „pozwalaj” mu na coraz poważniejsze zadania.
4. Pozwól dziecku wybierać. Zaangażuj je w proces planowania i podziału obowiązków domowych.
5. Nie płać. Badania dowiodły, że dawanie dzieciom pieniędzy za wykonywanie prostych prac domowych sprawia, że w dłuższej perspektywie są one mniej zmotywowane do ich altruistycznego wykonywania.
Madeline Levine, autorka książki „Jak dobrze uczyć dzieci”, radzi nawet, aby nie zwalniać dzieci z domowych obowiązków w celu odrobienia pracy domowej. Przedkładanie obowiązków szkolnych nad domowe może sprawić, że dziecko nauczy się, że stopnie i osiągnięcia są ważniejsze od dbania o swoją przestrzeń i innych.
Drogi Rodzicu, jeśli chcesz wychować samodzielne i pewne siebie dziecko, kary staraj się ograniczać do minimum, ponieważ nie prowadzą one do zmiany zachowania. Warto zamiast tego skorzystać ze strategii motywujących, szczególnie jeśli wcześniej często zdarzało Ci się karać dziecko.
Zaczerpnięte z WWW.psychologszkolny.pl